Czy jest możliwe zrzucanie zbędnych kilogramów przy jednoczesnym spożywaniu smacznych, nieograniczonych pod względem ilości posiłków? Jak utrzymać nienaganną figurę znaną z okładek gazet i kalifornijskich plaż? Okazuje się, że doktor Arthur Agatston opracował program żywieniowy, który działa korzystnie zarówno na nasze serce, jak i sylwetkę. Poniżej prezentujemy główne założenia diety South Beach, bo o niej właśnie mowa.
Twórca programu będący amerykańskim kardiologiem zauważył, że aby schudnąć nie trzeba wcale znacząco ograniczać ilości spożywanych posiłków i skrupulatnie liczyć kalorie. Z jego badań wynika, że za proces tycia odpowiadają wysoko przetworzone węglowodany, które są wyjątkowo szybko trawione przez organizm, co powoduje ponowne uczucie głodu. Oczywiste więc jest, że powinniśmy wyeliminować z menu produkty zawierające wyżej wymienione składniki pokarmowe. Dodatkowo, plan diety South Beach (zwanej także nie bez przyczyny dietą plaż południa), nakazuje unikanie nasyconych tłuszczów, które znajdują się m.in. w smalcu czy maśle. Co więc powinniśmy jeść, aby móc osiągnąć maksymalne rezultaty w postaci utraty zbędnych kilogramów? Przede wszystkim zalecane są węglowodany złożone, białka i nienasycone tłuszcze.
Dieta South Beach składa się z trzech faz. Pierwsza z nich trwa dokładnie czternaście dni, długość drugiej uzależniona jest od pożądanych przez nas efektów (tj. od tego, ile kilogramów chcemy zrzucić). Ostatnia faza jest właściwie metodą odżywiania, którą można stosować z powodzeniem przez resztę życia.
Pierwszy etap diety wiąże się z rezygnacją z kofeinowych napojów (kawa, coca-cola, herbata) i alkoholu. Właśnie dlatego, początkowe dni stosowani programu mogą przynieść zmęczenie, osłabienie i rozdrażnienie. Efekty te powinny ustąpić już w drugiej fazie. Kolejnym ograniczeniem pierwszego etapu jest też wyeliminowanie z menu owoców, gdyż są one obfite w szybko trawione przez organizm cukry proste. Podczas fazy drugiej do jadłospisu stopniowo włączamy więcej węglowodanów, głownie w postaci owoców i warzyw. Od czasu do czasu możemy pozwolić sobie na pieczywo i niektóre słodycze. Etap trzeci polega na utrzymaniu wypracowanej wcześniej wagi. W tym celu odżywiamy się zdrowo i racjonalnie pamiętając, by indeks glikemiczny potraw nie przekraczał wartości 60. Jeśli zdarzy nam się naruszyć zasady diety, możemy na pewien czas wrócić do fazy pierwszej lub drugiej.
Jak widać, dieta South Beach stanowi odpowiednio zbilansowany i racjonalny program żywieniowy, który może być stosowany do końca życia. Polecany jest on w szczególności osobom o silnej woli, którym zależy na długofalowych efektach w postaci idealnej figury, możliwej do utrzymania przez długie lata dzięki stosowaniu się do kilku prostych reguł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz